Pages

25 November 2007

gałczyński wie

Nie jesteśmy, by spożywać
Urok świata, ale po to
By go toczyć i przetaczać
Przez czasy jak skałę złotą

Choćby i po razy tysiąc
Osaczyły nas trudności
My idziemy, blaskiem bijąc
W urodę maszyn i roślin

W poczekalniach kin srebrzystych
Gdy zadymka śnieżna bredzi
Nieraz siadamy strudzeni
Strudzonych ludzi sąsiedzi

Sni i noce z nami biegną
A my z nimi ku przodowi
W trudzie tworząc piękno, piękno
Które znów służy trudowi

Z chmury zwisa śnieg z ukosa
Twarz twoją w srebro przemienia
Chciałbym śnieg na twoich włosach
Ocalić od zapomnienia


Pieśń VI. Gałczyński wie

No comments: