Życie? - - -
Rozprężę szeroko ramiona,
Nabiorę w płuca porannego wiewu,
W ziemię się skłonię błękitnemu niebu
I krzyknę, radośnie krzyknę:
Jakie to szczęście, że krew jest czerwona!
(tuwim najwspanialszy)
as a gift for the children day, i've given myself a new lens :) it's soooooo coool :) can you see?
warsaw's just so great. and the life in it is too
a bit too much of warsaw universty, but friday was MY LAST DAY OF CLASSES there!!!!!!! ever!!! (i hope). now only a couple of papers and exams and i'll be a bachelor of african studies :)
work's good. i've almost written resignation already, but i have to wait until GLEN is over... anyways, 27th June will be MY LAST DAY IN PHO!
and now it's the second and the LAST GLEN SEMINAR. i'm here in bessunger forst, having fun and taking a break from the warsaw busy busy life. only that there are too many good memories in here ;)
2 comments:
Uwielbiam Kasioła i to co piszę! mega chcę zobaczyć już, nie tylko przez zdjęcia :)
widzisz jestesmy niezlymi tropicielkami dobrych uczuc - wczoraj poznym wieczorem wracalam do domu przez most i spojrzalam dokladnie na ten sam napis co ty;)
Post a Comment