Pages

17 July 2011

zdjec kilka

nie przywiozłam jeszcze aparatu i nie mam nawyku robienia zdjęć, więc na razie tylko to, co mi się telefonem udało złapać podczas paru spacerów

ładnie tu czasem :)

moje biuro w drugim po prawej w głąb.

nie wiem, czy widać. ale ten tramwaj kończy w muzeum tramwajów.
innymi słowy każdy skład jedzie prosto do muzeum ;)

codzienny pchli targ. ekstra. a obok bar z senegalskim jedzeniem

wszędzie na ścianach komiksy

rowery uprzywilejowane zawsze - to na plus. wszędzie wszystko po francusku i holendersku. to na minus, szczególnie, że flamandzki to chyba najbrzydszy język świata. uitgezonderd???? ["oprócz"]

No comments: