zdjęcia wrzuciłam od nowa. mam nadzieję, żę teraz działają. dzięki za komentarz!
wczoraj znowu red bear, czyli nasi dwaj super chłopcy. sanki na resztkach śniegu w parku, wyprawa do co-opu z super jedzeniem i film o egipcie w imaxie (ale omar shariff nisko upadł... ech, szkoda). ale przy okazji znowu bieganie po franklin institute i okazja, żeby tym razem zapamiętać jedno nazwisko w dziale 'zabawy ze światłem'...
martha madigan. tu jedno jej zdjęcie na zachęte. więcej na jej stronie
No comments:
Post a Comment