Pages

12 March 2007

taki kraj

ostatnich kilka dni pod znakiem myślenia, dla odmiany :)

najpierw wyprawa z ewą do north philly z okazji dnia kobiet na obchody v-day. świetne. ciekawe. i w ogóle. ale najciekawsza była droga tam, którą pokazał nam zagadnięty w sklepie latynos. powiedział, że nas zaprowadzi (do miejsca, którego nie mogłyśmy znaleźć). okolica jest spokojna, ale jest jeden blok, gdzie odchodzi handel narkotykami. i nie żeby nam coś groziło. tylko kręci się tam dużo policji i jeśli zobaczą białe dziewczyny wieczorem tamże, ich wniosek będzie jasny. ale jego znają. wiedzą, że nie dotyka narkotyków, więc dla naszego bezpieczeństwa, dla ochrony przed policją, nie przed bandytami, odprowadzi nas na miejsce. ciekawe. naprawdę ciekawe.

w weekend warsztat w pendle hill, kwakierskim ośrodku treningowym, pt 'white people working to end racism' prowadzony przez chucka, pamelę i ingrid. bardzo bardzo mocny. bardzo bardzo ciekawy. ale chyba jeszcze ciekawsze doświadczenie kwakierskie. ech, zbyt dużo, żeby pisać. ale zachęcam do zgłębiania. i żeby było jasne - ja kwakrem nie będę. za mało mam cierpliwości.

No comments: